Prolog
Małe
miasteczka. Jakie one są? Każdy ma swoje własne zdanie na ich temat i
wyobraża je sobie różnie. Jednak w każdym z tych przypuszczeń jest na pewno
ziarno prawda, niczym w plotkach. To małe miasteczko, do którego się udajemy,
nie różni się niczym od innych małych miasteczek. Liczy sobie niespełna
osiemset mieszkańców. Jego populacja składa się głównie z ludzi starych lub
młodych. Czym jeszcze cechuje się małe miasteczko jak to? Jest tutaj spokojnie.
Czasami, według niektórych, zbyt spokojnie. Jest to ten rodzaj ciszy przed
burzą, mimo to ta nie nadchodzi nieprzerwanie od kilkunastu lat. Ludzie rodzą
się w tym miasteczku, żyją w nim i w nim umierają. Liczba urodzin równa się
licznie zgonów. Dla mieszkańców tego miasteczka, jest to niemal raj. Nikomu nie
jest w głowie, aby je opuszczać. W końcu kto chce wyjeżdżać do betonowej
dżungli, podczas gdy mogą żyć wolni w niewielkim miasteczku, położonym sześć
godzin jazdy od jakiegokolwiek większego miasta. Mają swoje jezioro, gdzie co
piątek rybak sprzedaje złowione i obrobione ryby. Mają własną farmę i mleko,
prowadzone przez Dunnela i jego syna. W miasteczku znajdował się posterunek
policji, ratusz, kilka knajp i dwie szkoły. Pracy zawsze jest tyle, ile rąk do
wykonywania jej. Ludzie są zawsze dla siebie uprzejmi, każdy każdego znał,
chociaż z widzenia. Zbiorowiskiem dla plotek i spotkań towarzyskich jest
kościół lub targ w niedziele, kiedy kury domowe spotykały się ze znajomymi.
Poza tym jest jeszcze bar, gdzie ta gorsza część społeczeństwa spędzała noce na
pijaństwu i hazardzie. Tak, nawet takie małe miasteczko ma swoich pijaków.
Jednak czy to nie jest nieuniknione, kiedy alkohol stał się dostępny dla
każdego, kto skończył osiemnasty rok życia? Każdy przecież potrzebował chwili
wytchnienia, zwłaszcza po ciężkim dniu pracy w fabryce. No i co jest
nieodłączną częścią małych miasteczek? Oczywiście szalony starzec lub kobieta,
mieszkający w starym, przerażającym i rozwalającym się domu. Dorośli omijali
ten budynek szerokim łukiem, a dzieci przestrzegali, aby trzymały się od niego
z daleka, inaczej zostaną porwane i nigdy nie wrócą. Nikt właściwie nie wie
skąd się wzięły te plotki. Po prostu tak było od lat i każdy omijał dom oraz
starszego, zgarbionego mężczyznę mieszkającego w tym budynku. Pomimo tego
małego aspektu nawiedzonego domostwa i kilku pijaków, miasteczko było spokojne.
Nic się w nim specjalnego nie działo, powtarzano jedynie od kilku lat opowieść
o pożarze w fabryce. To właśnie tym żyli mieszkańcy małego miasteczka. Ich
spokojne, harmonijne życie zostało jednak zachwiane pierwszego maja. Był to
początek horroru, który będzie trwał przez jeden miesiąc, zabierając ze sobą
krwawe żniwa. A wszystko zaczęło się od znalezienia ciała dziewczyny w rzece
przez rybaka, który jak zwykle nad ranem postanowił wypłynąć na jezioro.
Dziewczyna była ubrana w zwiewną, letnią białą sukienkę, teraz całą ubrudzoną
przez błoto i szlam z jeziora. Leżała na brzegu, a jej ciało co jakiś czas
podmywała woda, unosząc nieruchome kończyny, sprawiając wrażenie nadal żywych.
Rybak poznał dziewczynę. Była to Lizzy, córka karczmarki Anny McGurren. Rybak
wezwał komendanta policji. W biurze nie pracowało wiele osób. Jedynie siedmiu
funkcjonariuszy prawa, którzy pracowali o nierównych godzinach. Mężczyzna
trafił akurat na swojego przyjaciela. Pomimo że starali się zachować to w
tajemnicy, małe miasteczka maja to do siebie, że plotki szybko się w nich
rozchodzą. W miasteczku zawrzało od spekulacji. Wszyscy obstawiali
nieszczęśliwy wypadek. Osunięcie się gruntu, podczas wieczornego spaceru.
Patolog, który był sprowadzany z obrzeża miasteczka, uznał, że zginęła przez
utonięcie. To wystarczyło wszystkim, poza matką ofiary, która płakała rzewnymi
łzami i błagała, aby ją zaprowadzono do jej ukochanej Lizzy. Tego dnia
miasteczko pogrążyło się w żałobie. Nawet chmury opłakiwały piękną córkę
karczmarki. Nikt nie podejrzewał tamtego dnia, że będzie to początek serii
podobnych zgonów wśród mieszkańców miasteczka.
_________________________________________________________________________________________________
No i zaczynamy nowe opowiadanie... Zaciekawił was prolog? Bo ja się już nie mogę doczekać, aby dodać kolejny rozdział :3
Mam też coś dla was. Miałam to dodać przy okazji oneshota, niestety jednak całkowicie wyleciało mi to z pamięci. jjangjjangboy wysłała mi pracę przy okazji epilogu. Przepraszam ją, że dopiero teraz, ale dzisiaj nad ranem, kiedy wywlekałam się z łóżka, przypomniałam sobie, że nie dodałam przy okazji oneshota D: Już mam problemy z pamięcią, a co będzie za kilka lat... zguba mi, zguba.
hm, co by tu jeszcze... ach, tak! Do weekendu pojawi się też karta postaci i dodatkowy bonus, ale to przy okazji najbliższego rozdziału, bo w sumie nie jestem pewna co do niego... Tymczasem do weekendu~
No przyznam ze ciekawie sie zapowiada
OdpowiedzUsuńNie moge sie doczekac aby przeczytyac pierwszy rozdzial
Liczę, że uda mi się Cię zaciekawić również kolejnymi rozdziałami :3
UsuńPOTRZEBUJE 2MINA WAE NIKT NIE PISZE NOOOOOOOOOO DJDJSJSJSJAKSKMSMALSMDJDJHSGSHDK POTRZEBUJE BARDZO ;;;;;;
OdpowiedzUsuńWiem, ostatnio ich zaniedbałam. Jednak nie mogę zdradzić czy będzie 2min. Mogę powiedzieć, że na pewno będzie Taemin już w pierwszym rozdziale ;o
Usuńo;uhidnfsdujfoiadjfkahfl zawsze coś, 2min2min2min < 333
UsuńI HWAITING W PISANIU SDKFJSDKHFKDS CZEKAM NA ROZDZIAŁ
Pobiła koleżankę gdy zobaczyłam prolog xD jejciuu jak ja kocham opowiadania ze szczypta grozy *^* Czekam z niecierpliwością na pierwszy rozdział i spis postaci <3 Pozdrawiam, Grellu 💕
OdpowiedzUsuńNie podejrzewałam Grellu, że ty taka agresywna xD Jednak pochlebia mi to i podzielam uwielbienie na opowiadań z grozą :3
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńProlog świetny! Nieźle oberwałam od koleżanki xD Nie mogę się doczekać weekendu ^^
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że za mocno cię nie zbiła i jej oddałaś xD Ja również nie mogę sie doczekać weekendu ~
UsuńCiekawie się zapowiada tylko czemu są zawsze angielskie imiona no XD Pomimo, że Jongkey moim otp to serio przydałby się jakiś 2min ;(
OdpowiedzUsuńNo nic, czekam na pierwszy rozdział, weny <3
Bo akcja w sumie dzieje sie w ameryce, chociaż z początku miało to być w korei... ale jednak ostatnio zapałałam miłością do małych, amerykańskich miasteczek xD Och, nie mogę się zdradzić póki co do paringów ;< Ale moge powiedzieć, że w pierwszym rozdziale na pewno pojawi się już i Tae i Kibum ;3
UsuńTralala, co dalej...? :<
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że to 2min, ostatnio ich jakoś malutko~. Sam prolog wyszedł dosyć ciekawie, ale wolę poczekać na pierwszy rozdział. Nie chcę zbytnio się przejechać.
Weny~.
Levi.
Co dalej? Krwawa rzeź xD
UsuńW sumie w small town nie ma jednego, głównego paringu, lecz jest ich dużo i na każdym staram się równie mocno skupić ;3 I jesteś kolejną osobą, która wspomina o 2minie... aż tak są zaniedbywani ? xd
Pozwolę sobie wtrącić....TAK SĄ CHOLERNIE ZANIEDBYWANI XD Ja zauważam 2mina tylko na swoim blogu niestety, a czytanie moich własnych ficków jakoś nie sprawia mi przyjemności flhsdkfhldskhf flsdkjfksdhfksd T.T
Usuńoj tam, w ostatnim ff byli, chociaż niewiele, to zawsze coś xD
UsuńCo tu dużo pisać? Czekam na więcej xd klimat fajny, no i... chyba tyle mogę w tej chwili powiedzieć xd
OdpowiedzUsuńxoxo
Ha, no, lepiej poczekać na pierwszy rozdział, bo w sumie prolog mi krótki wyszedł, a i tak chciałam go skrócić. Dobrze, że znajoma mnie powstrzymała xd
UsuńJejuuu! Uwielbiam oglądać horrory ( kit, że potem sie po nich boję. XD ) i czytać takie bajery. Tym bardziej, że to ty piszesz i jestem pewna, że to będzie znowu coś świetnego i zagadkowego! ^^ Podejrzewam, że to nie dzieje się w Korei, sądząc po Imionach. Znowu Anglia, czy coś? :D
OdpowiedzUsuńW sumie, Prolog nawet mnie zaciekawił, ale chyba najbardziej jego końcówka. *_* No cóż trza wytrzymać do weekendu ^^
Weny i powodzenia w szkole! ^^
Och, widzę, że masz tak samo jak ja. Ostatnio oglądam coraz bardziej krwawe filmy i seriale. Co z tego, ze zwykle wtedy jem, a na ekranie nagle mi wyskakuje zmasakrowane ciało, albo wychudzony pies, po których chodzą robale, wchodzą mu do oczu... mniam xD I akcja nie dzieje się w Korei, ale też nie w Anglii. Raczej w ameryce xD A czemu w jednym miasteczku tyle azjatów?.. no cóż, to się wyjaśni, w końcu co nie? xd
UsuńI znów moja duma ucierpiał ;c jestem ... 7/8 ;/ źle ze mną ... muszę się wreszcie ogarnąć, bo sama sb zaczynam przerażać xd
OdpowiedzUsuńMusze przyznać, że prolog zwalił mnie z nóg, aż mnie ciarki przechodziły jak czytałam końcówkę ("... krwawe żniwa..." - zaje tekst ever <3) Ogólnie podziwiam za naprawdę fajnie wykreowany wygląd miasteczka (y) ja sama nie umiałabym aż tak sie rozpisać, zakończyłabym to w kilku zdaniach i tyle xd także bardzo duży, duży plus ;D No i oczywiście bardzo zaciekawiłaś mnie tym opkiem, oj będzie sie działo, czuje to w kościach ;D
No cóż nie pozostaje mi nic innego jak tylko czekać ... i tym tekstem właśnie dobiłam samą siebie ... ;c Noona pospiesz sie, błagam! Ja tu więdnę z ciekawości! Ukróć moje męki (klęka i składa łapki jak do modlitwy)
Taaak, no to chyba tyle, pomału mi odwala ... to ja może lepiej już skończę xd *tuli tuli*
Nie przejmuj się ;< (właściwie to jesteś 9 xD ) teraz w sumie pewnie też masz wiele na głowie, ale przyjdą wakację i pewnie znowu będę Cię widziała w pierwszym komentarzu pod ff <3
UsuńAw, cieszę się, że prolog wywołał na tobie takie emocje~. Miasteczko też w sumie zostanie dokładniej opisane w swoim czasie, jednak nie zwykłam do takiego opisywania terenu xd
W sumie rozdział mam już napisany, ale nie mogę was rozpieszczać notką codziennie xD A do soboty zostały tylko dwa dni, więc wierzę, że wytrzymasz ;3
dobra. w szkole prawie wszystko pozaliczane, więc spokój, wakacje i nowe opowiadanie! AHAHAHAHA *_______* nienawidzę prologów, bo zawsze mi narobią ochotę, nie wiem jeszcze co jest pięć i kurrr... NIENAWIDZĘ [ ale kocham *O* ]. jak dobrze, że jutro sobota, więc liczę na coś : O bo serio kurde no... i znów mroczniejsze klimaty *O* uwielbiam! KOCHAM! szczególnie, że to Twój twór, więc szykuje się ciekawie. bardzo *O* znowu pewnie będę miała ciapę z mózgu. i będę się zastanawiać nad końcem jaki będzie [ chociaż wcale go nie chce : O ], jednak (nie)znając Ciebie to będzie... jedno wielkie WOW. [ ale, że podziw, a nie pies :< ] *wybacz. koniec szkoły - odpały totalne XD *
OdpowiedzUsuńlubię takie małe, tajemnicze miasteczka... ah. ciekawe jakie pary będą... ;_; [ wszyscy wiemy o co modli się dei XD ].
no nic. czekam do jutra!
fkjdb sakfdnsdjgfaksdjbfkshbdfsdfghg *_*
dei.
Szczęściara, ja jeszcze do środy muszę pracować, bo mi nie odpuszczą ;<
UsuńOj tak, możesz liczyć, możesz ;3 A mroczniejsze tematy to chyba mój konik, więc czuje się jak ryba w wodzie ( ile porównań do zwierząt...) Ha, tym razem to CHYBA nie będzie aż taka paćka z mózgu jak przy From Hell o;
Jakie pary...hm... połowa zostanie ujawniona w pierwszym rozdziale, druga połowa w trzecim, a pewnie jakieś niedobitki w trzecim xD
nie no ja teoretycznie też do środy XD ale to już pojedyncze sprawdzianiki, to tam luzik : o
Usuńliczę bardzo. ahahahaha, dzisiaj sobota *O* zwierzątka są spoko... XDD i na pewno będzie paćka... NA PEWNO KURDE XDD ah, to dosyć szybko i bardzo dobrze *_* nie będę się musiała zbyt długo stresować XD
Nie dość, że rodzice podstępem zmusili mnie do pobytu u dziadków przez tydzień, to jeszcze nawet tam nie ma internetu. No jak oni mogli mi to zrobić. Dlatego dopiero teraz nadrabiam zaległości. Myślę, że dziś skomentuję jeszcze z dwa pierwsze rozdziały wieczorem, a resztę zostawie sobie na jutro xD Tyle blogów już skomentowałam, że mózg mi zaraz nie ogarnie tych wszystkich opowiadań i mi się pomiesza ;-;
OdpowiedzUsuńTo było takie trochę creepy. Ale mi się bardzo podoba. Lubie takie klimaty, po prostu nigdy nie mogę się od nich odciągnąć. A to miasteczko przypomina mi trochę moje własne, tylko, że moje jest trochę większe(w tym ilość mieszkańców), leży blisko większego miasta, bo niecałą godzinę od Krakowa. Ale myślę, że dobrze będę sie mogła wczuć w fabułę tego opowiadania ^^
Weny, weny, weny ~
http://shinee-fanfic-blog.blogspot.com/ reklam nigdy za wiele XD