Prolog
Pochmurny deszczowy dzień. Blondynowi wydawało się, że niebo
płacze razem z nimi. Było ono ponure, przez gęste chmury nie prześwitywał nawet
jeden promień słońca. Jednak może to i lepiej? W końcu na pogrzebie nie powinno
być ładnie. Deszcz najlepiej oddawał nastrój wszystkich zebranych. Do tego
idealnie ukrywał łzy. Jednak czy powinien je ukrywać? Chyba nie. Zwłaszcza na
pogrzebie tak bliskie osoby.
Mały chłopczyk, którego trzymał starszy chłopak, wyrywał się
i płakał. Nie rozumiał czemu jego mamę chowają do wielkiego pudełka i chcą
zakopać w ziemi. Przecież ona tylko śpi, a jeśli się obudzi nie będzie mogła
wyjść. Dziecko nie potrafi zrozumieć, że mama się już nie obudzi. A nikt nie
miał na razie serca go uświadamiać. Wszyscy byli pogrążeni we własnej żałobie.
Blondyn, który wcześniej trzymał chłopca, ukucnął koło
dziecka przytulając jego drobne ciałko. Dziecko się wyrywało i błagało aby
oddali mu mamusie. Przez jego krzyki chłopak rozklejał się jeszcze bardziej.
Nie był w stanie wytrzymać tego ciężaru, tej atmosfery. Nie mógł wytrzymać
dotyku dłoni ojca na własnym ramieniu. Była brudna, nieczysta. Dotyk piekł
niczym poparzenie. Teraz, kiedy zabrakło katalizatora, mogło być tylko gorzej.
- Zobaczysz synu, damy radę – zapewniał go mężczyzna. Nikły
uśmiech wpłynął na jego usta. Tak bardzo niestosowny uśmiech w momencie kiedy
stał nad grobem zmarłej żony. Po plecach blondyna przeszedł dreszcz
obrzydzenia. Chciał być silny, naprawdę tego pragnął i musiał stać się lepszy.
Dla swojego małego braciszka, który potrzebował teraz więcej ciepła i opieki.
Potrzebował starszego brata, który ochroni go przed potworem spod łóżka. Jego
najważniejszym zadaniem było nie dopuścić aby straszne monstrum położyło na nim
łapy. Wystarczyło, że on jest brudny, skalany przez potwora. Yoogeun był jego
jedynym promykiem nadziei, które musiało być na zawsze czyste. Dla tego dziecka
postanawia zostać w tym piekle, które zwą domem.
______________________________________________________
Chyba za bardzo was rozpieszczam... albo jestem zbyt niecierpliwa.
Mam nadzieję, że tym razem wszystkim wyświetli się, że dodano rozdział. Większość pewnie nie zauważyła, że we wtorek dodałam 5 rozdział "Nie jestem jak Minho", dlatego zapraszam was do lektury. ^^
Jest to prolog nowego opowiadania nad którym pracuję, wiem że niedługi jednak nie można od razu zbyt wiele ujawniać~ Mam nadzieję, że was zaciekawiło. Zapraszam do komentowania i do lektury 5 rozdziału "Nie jestem jak Minho" :3
I to jak bardzo zaciekawiło! Wiesz co uwielbiam twoje opowiadania..
OdpowiedzUsuń~Weeeeeeny!♥♥♥♥♥♥
Och, chyba pierwszy raz komentujesz, więc zacznę od gorącego WITAM~! Liczę, że utrzymam poziom i będzie coraz lepiej i będzie cię coraz bardziej podobało! :3
UsuńNie komentuję pierwszy raz :D Po prostu zmieniłam profilowe i nazwę xD Tak moje nie zdecydowanie jak wszystko ma być xD Naprawdę lubię twojego Bloga :) Miło się czyta ^^
UsuńWyświetlił się, wyświetlił. ^^ No cóż poradzić na lubiącego robić trolle oppę blogera XD Zdjęcie Key jest mega urocze. Dlaczego on jest taki zajebisty? Nie dość, że utalentowany to jeszcze urodą nie grzeszy. ;.; Łoo już mnie ciekawość zżera. Z tym potworem i brudem to nie wiem czemu, ale mam jakieś dziwne domysły, że Key może być, jakby gwałcony przez ojca. >.< No cóż, mogę się mylić, jednakże podejrzewam, że ich stworzyciel nie jest typowym i kochającym rodzicem, jednak to jeszcze za wcześnie na ocenianie. A no i skojarzyło mi się również coś z mafią. oO Eh, najpierw w opowiadaniu ,, Nie jestem, , jak Minho'' Key dowiaduje się, że jego matka jest śmiertelnie chora, a tu mu zmarła. Biedny, dlaczego wszyscy lubią go tak krzywdzić? ;.; Do tego zachowanie małego Yogeuna, który nic nie rozumie dlaczego tak się dzieje. Musiało to Key doszczętnie przybić. Mi aż się serce kraje, kiedy małe dziecko płacze po stracie ukochanej zabawki, a co dopiero odczuwał Key, kiedy patrzył na nic nierozumiejącego braciszka. Ja tam jestem za takim rozpieszczaniem.^^ Uwielbiam twoje prace i pomysły no i nadal czekam na SMWK, chociaż chyba mi w ostatnich komentarzach przemknęło, że za szybko nie dodasz. ;.; no cóż, poczekam. ^^
OdpowiedzUsuńBo Kibum to nie człowiek.. Key to robot, który jest zaprogramowany aby być idealny ;<
UsuńCo do krzywdzenia Key w opowiadaniach też sie nad tym ostatnio zastanawiałam. Kibum jest moim ulubieńcem a najbardziej go ranię w opowiadaniach. Jednak nie mam serca aby krzywdzić Taemina. Nasz maknae jest zbyt delikatny i niewinny i to byłoby jak znęcanie się nad rannym psem D: A Key... on jest silniejszy psychicznie i wiem, ze to okrutne co powiem, ale Kibuma łatwiej sie rani... .___.
Ja nie mam młodszego rodzeństwa i nienawidzę dzieci, ale zauważyłam podobne zachowanie u przyjaciółki która ma młodszą siostrę. Zainspirowało mnie to przy prologu i dalszych rozdziałach.
Jako, że wiele osób czekam na SMWK postaram się ruszyć je jeszcze w tym tygodniu ;3
Woooo...
OdpowiedzUsuńNowe opowiadanko ^^ jup!
To wszystko wydawało się takie realne *~*
I tak ładnie napisane.
Jestem okropnie ciekawa co będzie dalej.
Mam nadzieję, że szybko dodasz ciąg dalszy :3
Weeenyyy~
Kurde, każdy chce czegoś innego. Ty Ritsu chcesz ciąg dalszy, inni chcą SMWK a jeszcze inni może czekają na "Nie jestem jak Minho". Chyba zrobię ankietę aby wiedzieć co dodać jako pierwsze od września xd
UsuńNiestety, przynajmniej tam mi się wydaje, kolejny rozdział nie jest już tak ładnie napisany. Jednak to pozwolę ocenić tobie kiedy juz go dodam ^^
Ah. I nominowałam cię~ ^^
Usuńhttp://shineeopowiadania.blogspot.com/2013/08/liebster-award-ii.html
Ciekawe co z tego wyniknie. Na razie w sumie nic nie wiadomo. Tylko tyle, że Key ma jakąś ciężką przeszłość i nie przepada za ojczulkiem. Dobrze że przynajmniej ma słodziutkiego braciszka.^^ Czekam na pojawienie się Jonghyuna i dalszy rozwój akcji.
OdpowiedzUsuńPodziwiam twoje tempo pisania. O.O Czuję się jak ostatni, śmierdzący leń... Powinnam ruszyć swój zadek, ale tak mi się nie chce...
Nie mam na razie za bardzo co powiedzieć o opowiadaniu, ponieważ to dopiero prolog, ale za to nawiążę do innego tematu.^^
Jeśli chodzi o wszystkie Twoje fiki to... Chyba najbardziej czekam na strach ma wielkie kły.^^ Kocham to opowiadanie. <3
Nie przejmuj się, moje tempo pisania juz też maleje xD Tym bardziej, że próbuje zabrać się za SMWK, bo nie chce was już dłużej trzymać w niepewności. Nadal mam mieszane uczucia co do tego czy dam radę je skończyć, ale próbuje być dobrej myśli ^^
UsuńPróbuj! Jesteśmy z tobą i trzymamy kciuki.^^ Na pewno Ci się uda. W końcu poprzednie części wyszły tak genialnie, że nie dałoby się przerwać historii w takim miejscu. Kocham SMWK. <3
UsuńPowodzenia~~
UUU.. ale się fajnie zapowiada *_____*
OdpowiedzUsuńi liczę, że utrzyma poziom i cię nie zawiodę :3
UsuńKolejne opowiadanie, niedługo zaczną mi się mieszać ^^ ale zapowiada sie fajnie, smutno, ale fajnie :) chociaz liczę na jakieś wesołe wątki, bo przydadzą sie takie, zeby nie zamulać przy czytaniu :) tyyy a ojciec Kibuma może go molestował? tak wywnioskowałam, gdy mówił, że jest brudny przez niego i że nie moze dopuścić, by położył swoje brudne łapska na jego młodszym bracie... albo to tylko moja wybujała wyobraźnia :D
OdpowiedzUsuńNie przejmuj się, już raczej więcej nowych opowiadań nie będzie póki nie skończę co najmniej dwóch ^^
UsuńJako, że nie lubię angstów więc raczej nie będzie aż tak smutno. Do tego jest sporo postaci, które będą napełniać opowiadanie pozytywną energią. Przynajmniej mam nadzieję osiągnąć taki efekt. ;3
Heheszki, ja tam lubię angsty i sama wiesz, że ostatnio naszło mnie coś na zadręczanie głównych bohaterów, dlatego czekam niecierpliwie, chociaż i tak domyślam się jak będzie przebiegać akcja : D Jakem prawie Sherlock xD poza tym, z tego co zauważyłam, my dwie najczęściej robimy ofiarę z Kibuma.. W końcu Tae zbyt niewinny, he-he. No to życzę weny (pomimo, że wysysam ją z Ciebie pisaniem rpgXD)~
OdpowiedzUsuńTaaak... Sherlock xD Nieważne, że Ci wspominałam to i owo na gadu xD I owszem, u nas JongKey najbardziej cierpi, chociaż często w twoim umyśle i snach zabijasz Taemina D:
UsuńNo, wena sie przyda bo marnie ze mną. ;< jesteś Laye D:
Następnym razem zróbmy ofiarę z Jonghyuna albo Minho! ;3
whut, Jong i Minho nie pasują na ofiary xD chyba, że mafii *przykłada dłoń do brody w zamyśle* okej... ale najpierw napiszmy to z cyrkiem.. i elfy, tag.
Usuńwhut x2 wspomniałaś mi tylko *SPOILER HEHE* o tym, że Jong pogłaszcze i pocieszy xD więc Ty mi tutaj nie wyjeżdżaj xD uboższa wersja Sherlocka to ja... w sumie bardziej Szerlog :P
No i to nie moja wina, że mój umysł z miłości zabija mi biasa w snach ;;
Ach... skrzywdzony Kibummie ;] Coś czuję, że potwór jest bardziej realny niż dziecięce lęki :/ Biedny Yoo :( Nie rozumie dlaczego nie ma już mamusi :( Wzruszyło mnie to bardzo :(
OdpowiedzUsuńTak z innej beczki: wujek blogger to wkurzająca strona :/ Gdybym nie weszła na bloga - nie zauważyłabym nawet prologu -.- ech :/ Ale nie ważne...
xoxo
Ano, nasz kochany blogger ostatnio nas trolluje ;<
UsuńOjej, Maknae, czy ty cieszysz się z krzywdy Kibuma? Nieładnie xD Z potworami różnie to bywa, czas pokaże ^^